Indenferencja
Chciałem tylko uchwycić jedną z chwil
Z żadnego zrobić jeden powód
Mam wrażenie ze ten świat jest zły
Gdy ja chcę wrócić do domu
Wciąż przyglądam w lustrze się
Dawno się nie czułem gorszy
Wyglądać jak większosć nie chcę NIE
Dlatego kopiuję z mniejszosći
Moje źrenice to prawdziwy shield
A moje myśli są utopione kłamstwie
Nie chcę by ktoś mówił jak mam żyć
Bo życie byłoby za łatwe
Te smutne oczy to back to the future
Wciąz jeszcze wiely rzeczy ma ten tupet
Nic się nie zmienia odkąd wciąż
Zrozumiałem ze to tylko smutek
'
Jak to zrobić by w końu przestać
Na każdym roku melancholia
Indenferencja
Taki sam ból
Moje słowa to kłamstwa
Moje myśli to upust
Moje cele to creepypasta
Nie chcę być była dla mnie jak sukkub
I w ogóle jestem wciąż na bruku, kiedy marzę
Daj tą fotografię zanim deszcz ja tu rozmarze
Jak make up, wyglądasz jak Kendall
Ale wygląd to legenda, coś mi gra na nerwach
To znowu ja sam