ZZZ
[Zwrotka 1]
Siódma, pobudka, do szkoły, ta
Do jutra, do łóżka, nie pierdoły, spać
Pomóż nam, do późna, muszę zakuwać
Pobudka, właśnie teraz sprawdzian masz
Mama mówi “rób ZZZ”, a stać mnie tylko na dwa zeta
Dziś nawet soczek nie pomaga, nie, ale i tak piję do zera
Pani nie skuma tego, pan nie skuma tego, nieee
Chciałbym, żeby to był zły sen (ciągle robię ZZZ)
[Refren]
ZZZ, prawie jak dobry lek
Ale muszę w końcu się obudzić, normalnie do trzynastej śpię
ZZZ, prawie jak nowy Skrzek
No bo już o mnie nie pamiętasz, wczoraj podałem Ci rękę (ZZZ)
Prawie jak dobry lek
Ale muszę w końcu się obudzić, normalnie do trzynastej śpię
ZZZ, prawie jak nowy Skrzek
No bo już o mnie nie pamiętasz, wczoraj podałem Ci rękę (wiem, wiem, wiem)
[Zwrotka 2]
Kaptur na głowę i idę na dwór
Ej, patrz na balkoniе ziomów aż dwóch
Je, parada w głowie, chcę rozerwać łańcuch
Alе chyba wolą mnie trzymać w kagańcu
Kładę się na stół, pani budzi mnie
Czemu tu jestem, "przecie zawsze możesz wyjść"
To czemu każdy dzisiaj słyszy to
Rozumiesz to?
Daj na głośnik, ziom
(Ciągle robię ZZZ)
[Refren]
ZZZ, prawie jak dobry lek
Ale muszę w końcu się obudzić, normalnie do trzynastej śpię
ZZZ, prawie jak nowy Skrzek
No bo już o mnie nie pamiętasz, wczoraj podałem Ci rękę (ZZZ)
Prawie jak dobry lek
Ale muszę w końcu się obudzić, normalnie do trzynastej śpię
ZZZ, prawie jak nowy Skrzek
No bo już o mnie nie pamiętasz, wczoraj podałem Ci rękę (wiem, wiem, wiem)