Na prostą
Pytałaś mnie czy wyjdziemy na prostą
Tak bardzo chciałaś żeby znowu było bosko
Przyszedł ten dzień zostawiłaś mnie samego
Powiedz dlaczego zrobiłaś coś takiego
Miałem nadzieję gdy pytałaś mnie o przyszłość
Tyle planów po co by zrujnować wszystko
Wierzyłem w ciebie
Byłaś moim ideałem
W idealnym stanie miłość rozbiłaś o ścianę
Gdzie jesteś teraz
Dziewczyno masz talent
Zniszczyłaś moje serce mając zamiast serca kamień
Dlaczego życie jest z czasem takie
Oddając siebie w zamian nic nie dostajesz
Miałem marzenie gdy pytałaś mnie o przyszłość
Słodkie kocham kontra moja naiwność
Wspólne mieszkanie nad morzem przy plaży
Błąd za błędem ciekawe ile jeszcze razy
Miałem wspomnienia gdy pytałaś mnie o przyszłość
Które odeszły przez Ciebie tak szybko
W tej całej stercie nieprzeczytanych wierszy
W których oddałem Tobie moje serce bez reszty
Pytałaś mnie czy wyjdziemy na prostą
Tak bardzo chciałaś żeby znowu było bosko
Przyszedł ten dzień zostawiłaś mnie samego
Powiedz dlaczego zrobiłaś coś takiego
Nosiłaś czarną bluzkę z AF
Została u mnie gdy musiałaś uciekać
Wszystko wraca ona pachnie Tobą
Wspomnienia przywołane Twoją nutą kwiatową
Byłaś moim światem który razem z Tobą tracę
Jest mi ciężko ale spoko ja nie płaczę
Nie raz na ulicy widzę Ciebie
Ale potem okazuje się to tylko złudzeniem
Tak jak to w co uwierzyłem wtedy
Gdy czytałem przychodzące smsy
Czy Ty byłaś aż tak zakochana
Czy to ściema tylko dobrze zagrana
W moim życiu robi się jesiennie
Szaro pusto ponuro tam gdzie okiem sięgnę
Napisz podręcznik jak to rozegrać
Co zrobić by nie zabić a życie odebrać
Pytałaś mnie czy wyjdziemy na prostą
Tak bardzo chciałaś żeby znowu było bosko
Przyszedł ten dzień zostawiłaś mnie samego
Powiedz dlaczego zrobiłaś coś takiego
Pytałaś mnie czy wyjdziemy na prostą
Tak bardzo chciałaś żeby znowu było bosko
Przyszedł ten dzień zostawiłaś mnie samego
Powiedz dlaczego zrobiłaś coś takiego