Setki Bzdur
Kacper Babiuch
Nowy dzień, i znów szary świat
Alarm brzmi, lecz nie ma siły by wstać
Widzę swój cień, i już nie jestem sam
Wszystko to, dobrze już znam
Co będzie dalej nie wiem
Codziennie widzę każdy swój błąd
Czekając na tej historii kres
Zabiorę się i odejdę stąd
Może po drodze tym znajdę sens
Z każdą chwilą zależy mi mniej
I nie wiem sam czego właściwie chce
Powoli noc dogania mnie
Lecz znowu czasu brak na sen
Co będzie dalej nie wiem
Setki myśli i bzdur
Nie potrzebne mi już
Choć nie opuszczą mnie
Nie ściągną mnie w dół