Intro
Trzeszczy winyl skurwysyny w górę ręce
Uwierz w stosunku do słuchacza zawsze fair play
Nie węszę za ścierwem jak te miejskie stada hien
Wycinam w pień słabym MC więc nie rób scen
Poznański Hall Of Fame zacznij bić na alarm
Wiem którędy iść i z kim dziś mam działać
Odbezpieczony granat synu wpadam na track
Spadam jak grad sunę jak ratrak brat
To specyficzny rap za pan brat z prawdą
Hardcore co dyletantom odbije się czkawką
PDG Gawrosz i miasto dwóch dumnych kozłów
Gdzie na każdym fyrtlu muzyka tuli do snu
DJ na wosku pośród nocy palę szluga
Dzięki tym którzy są tu wiem że mi się uda
Oparcie w ludziach z nimi o puchar walczę
Dziękuję Bogu za daną mi szansę ej