Bez Pytań
Bez pytań gdzie jestem
I czy jeszcze
Dzień mnie budzi
Gdy noc jeszcze mówi
Potrzebujesz pomocy
Jak my my my
Jak my
Dotykasz mnie jeszcze
Poruszasz mną jeszcze
Jeszcze cię słyszę
Jeszcze ci wierzę ale
Ale odłączam się
Mam jeszcze wieki
Spiszę słowa zanim je usłyszę
Namaluję twarze zanim je zobaczę
Stworzę łuny świateł
Wśród nich zatańczę
Bez pytań gdzie jestem
W ciemności
Każdy krok który zrobię
Będzie krokiem we właściwą stronę
Myśl się spóźnia
Dzień cichnie
Mam jeszcze wieki
Mam jeszcze chwilę
Bez pytań gdzie jestem
Otwieram w sobie nowe miejsce
Mam przeczucia wybujałe
Łatwe wysokie aż niewytłumaczalne
I nadmiar marzeń