Żywy stąd nie wyjdzie nikt
Taki mundur to jest bardzo piękna rzecz
Chciałbym go mieć
Jeden rozkaz mógłbym wydać chcieć
Na cały świat
I żywy stąd nie wyjdzie nikt
I żywy stąd nie wyjdzie nikt
I żywy stąd nie wyjdzie nikt
I żywy stąd nie wyjdzie nikt
Możesz kąpać się w szyfonach
Bóg wie z kim i bóg wie gdzie
Ja to miejsce wskażę ludziom swym
Dopadną cię
I żywy stąd nie wyjdzie nikt
I żywy stąd nie wyjdzie nikt
I żywy stąd nie wyjdzie nikt
I żywy stąd nie wyjdzie nikt
Pijąc wódkę patrzę w drzwi
Nikt nie stoi w nich
Kolczyk stuknął z brzękiem w sedes
Czarnych pończoch siatkę mam w dłoniach swych
Nie uciekniesz mi
Nie uciekniesz mi stąd dziś
Nie uciekniesz mi stąd nigdy
Nie masz gdzie agent to wie
Ta armia już się czołga do twych brwi
Do twojej krwi
I żywy stąd nie wyjdzie nikt
I żywy stąd nie wyjdzie nikt
I żywy stąd nie wyjdzie nikt
I żywy stąd nie wyjdzie nikt
I żywy stąd nie wyjdzie nikt
I żywy stąd nie wyjdzie nikt
I żywy stąd nie wyjdzie nikt
I żywy stąd nie wyjdzie nikt