Nie patrz jak ja tańczę [Live]
Nie patrz jak ja tańczę
Wino z siarą zgubi cię
Nie ma pomarańczy
Ta prywatka to nie sen
Nie patrz jak ja tańczę
Nie tul się do snu
Bardzo fajny człowiek
Ten co z tobą przyszedł tu
Chciałaś to odeszłaś
Ci panowie śmiali się
Teraz mam gdzie mieszkać
Bez ulotek pusto tu jest
Naprawdę fajny facet
Patrzy na mnie wciąż
Bać się nie potrafię
Choć by słuchał całą noc
Żyłem jak szczur
Szur szur przez mur i piwnice
I piwnice są za małe dla służb
I są już za mną są tuż tuż
Lęk i strach
I teraz nie patrz jak ja tańczę
Ta prywatka to nie sen
Same smutne twarze
Gdy tak dobrze bawisz się
Nie patrz jak ja tańczę
Nie ukrywaj łez
Oto pomarańcze
Tak je kochasz proszę jedz
Nie patrz jak ja tańczę
Oto pomarańcze
Tak je kochasz proszę jedz
Nie patrz jak ja tańczę
Nie patrz jak ja tańczę
Oto pomarańcze