Gdy zgasną światła
Przerywam noc, zbyt ciężki sen,
Czy warto znów w nieznane biec.
Najchętniej bym wtuliła się,
W te ciszę lecz, świat woła mnie.
W letargu tym mijają dni,
Nadzieja już opada z sił,
Pod skóra mam wciąż tamte dni,
Bo zapach nas dodawał sił
Nawet ja smutek w sobie mam.
Gdy już zgasną światła, zniknie magia,
Pragnę byś przytulił mnie i ukoił lęk.
Jak w filmie znów za szybko sie,
Zmieniają dziś obrazy te.
Zabrakło tu twoich łez ,
Obdarta z sił zgubiłam śmiech.
Wyblakłych miejsc zbyt wiele znam,
Niech oczy me wyblakną też.
W tym tłumie dziś odszukaj mnie
Zatrzymaj noc nie straćmy jej.
Nawet ja smutek w sobie mam.
Gdy już zgasną światła, zniknie magia,
Pragnę byś przytulił mnie i ukoił lęk.
Nawet ja samotności smak
Gdy już zgasną światła, zniknie magia,
Pragnę byś zatrzymał mnie ciepłem gasząc łze.
Nawet ja smutek w sobie mam.
Gdy już zgasną światła, zniknie magia,
Pragnę byś przytulił mnie i ukoił lęk.
Nawet ja samotności smak
Gdy już zgasną światła, zniknie magia,
Pragnę byś zatrzymał mnie ciepłem gasząc łze.