Nie mozna zyc samotnie
Wybiegasz z domu sam o świcie,
Gdy wszyscy wokół jeszcze śpią
I jeszcze puste są ulice,
Choć już odchodzi z wolna noc.
Za kierownicą znowu siadasz,
Popijasz chłodnej coli łyk
I nagle słyszysz, jak pan z radia
Szerokiej drogi życzy ci!
Nie można zawsze żyć samotnie
I w pojedynkę iść przez świat,
Nie można ciągle stać przy oknie
I zapomnianych szukać dat!
Nie można zawsze żyć samotnie,
Choć to swój urok nieraz ma,
Lecz życie mija bezpowrotnie
I krócej niż piosenka trwa!
Przepływa szosa pod kołami,
W porannym słońcu niebo lśni,
Wirują drzewa za szybami,
Niby zielone, wielkie ćmy.
Nie można zawsze żyć samotnie
I w pojedynkę iść przez świat,
Nie można ciągle stać przy oknie
I zapomnianych szukać dat!
Nie można zawsze żyć samotnie,
Choć to swój urok nieraz ma,
Lecz życie mija bezpowrotnie
I krócej niż piosenka trwa!
Let's go home boy!