Gra Gitara
Jest motywacja do działania to mnie słyszysz ziombel
A nie rzuciłem tego rapu przed dwudziestką to mnie słyszysz ciągle
Wjebany po uszy to jest dobre
Osadziłem się tu w jednej ramce a widzę progres
Zabijam swąd który ciągnie się za mną
U jebanych władców Polski co wrzucają na banknot
U jebanych ludzi w Polsce co nie idzie im łatwo
Chcieli lepiej ale wyszło jak wyszło mulić nie warto
Tak przyjaciół paru zagranicą żyje
I nie mówię tu przyjaciel bo se kurwa gadaliśmy tydzień
Często nie gadamy tutaj tydzień
Ale zawsze jak dzwonimy do siebie jesteśmy bliżej
Bo już została nas garstka
I zawsze służę wam pomocą bo to dla mnie kurwa sprawa jasna
Sami swoi tu WRP ziomki
Bite żółwie a lamusy gonione sztynksu na piątki
Już chyba kumam tu powoli jak mam żyć chociaż nie wiem
Ewidentnie szybko leci czas wciąż mam nadzieję
Póki ona płonie we mnie to gra gitara
Siema nie nara to gra gitara siema nie nara
Już chyba kumam tu powoli jak mam żyć chociaż nie wiem
Ewidentnie szybko leci czas wciąż mam nadzieję
Póki ona płonie we mnie to gra gitara
Siema nie nara to gra gitara siema nie nara
Standard że tu wszędzie ci krążą
Co ich z nazwy nie wymienię i pierdolę bo coś szyją non stop
Co? Kurwa? Ja cię pronto
Się tu bujasz bo masz pracę na Bema? Chuj ci na dziąsło
Wolę po stokroć inaczej zarabiać
Albo tyrać na budowie z łopatą ale żyć jak hrabia
Coś nie ma synchra jedno z drugim
Se zaciągam rękaw. Jebać długi! Na na na na na na
Furmanesko dobry wariat
A się wkurwiają typy co im nie zajeżdża wity. Taki standard
Nigdy nie chodzi tu o status kielni
Jestem kurwa z patogennej dzielni lecz zdrowy i dzielny (jestem)
Chcę iść po swoje ale nie wiem sam tu dokąd dojdę
Dałbym rękojmię ale nic pewnego. Nie wiem gdzie mam normę
Dni dobre. Spoko leci życie
O chujowych jeszcze usłyszycie. Pozdro
Już chyba kumam tu powoli jak mam żyć chociaż nie wiem
Ewidentnie szybko leci czas wciąż mam nadzieję
Póki ona płonie we mnie to gra gitara
Siema nie nara to gra gitara siema nie nara
Już chyba kumam tu powoli jak mam żyć chociaż nie wiem
Ewidentnie szybko leci czas wciąż mam nadzieję
Póki ona płonie we mnie to gra gitara
Siema nie nara to gra gitara siema nie nara
Już za wiele lat robię tutaj rap byś mnie umoralniał
A gdybym robił go tu serio i nie zwalniał
Bo go robię tutaj na pół gwizdka choć nie jestem pizda
Poczułem zajawkę dawno i się na niej ślizgam. Łyżwa
Miałem impuls by nagrać tą EP'kę
I pokazać przede wszystkim sobie że jeszcze nie zdechłem
Muzycznie żyje ciągle. No i mam się dobrze
A czekali tutaj na mój pogrzeb to poczekają jeszcze
Chcesz więcej? Biorę kleszcze i im łamię ręce
Łamię im po to ręce żeby nie pisali więcej
Wyrwałbym zęby ale zęby oni mają mleczne
Mówią że zjedli jedne. Ja już tego słuchać nie chcę
Biorę kamień z gleby i rzucam pierwszy
Cel to ludzie jak Fake Taxi co ruchają własne wersy
Kumam już powoli jak mam żyć chociaż nie wiem
Ty obieraj własny cel. Nie za siebie a przed siebie patrz