Wróżba na szczęście
Płomyki świec stołu biel
Szaleństwo kutii i sękaczy
W pokoju pachnie świerk
Anioł z papieru patrzy
Oh
Budzi się w nas jakiś żal
Chociaż tak bardzo się staramy
Lecz coś tu jest nie tak
Czegoś nam brak w nas samych
Spróbujmy sobie dziś wybaczyć
Zapomnieć o niedobrych dniach
O słowach gorzkich pełnych zła
Choć raz spróbujmy
Zmęczony rok kończy się
I może wszystko się odmieni
I my my się zmienimy też
Czy lepsi być umiemy
Oh
Oh uh
I my i my się zmienimy też
Czy lepsi być możemy
Spróbujmy sobie dziś wybaczyć
Zapomnieć o niedobrych dniach
O słowach gorzkich pełnych zła
Choć raz spróbujmy
Zostawmy już stary gniew
Wczorajsze żale i pretensje
Kieliszek potłukł się
To zawsze wróży szczęście
Szczęście