Nic Się Nie Stało
Nic się nie stało nie stało się nic
Zanim ucieknę rozsypię się w pył
Przypadkiem przed świtem zamknę te drzwi
Przypadkiem tu byłam muszę iść
Ranisz tak jak nikt znów podnosisz krzyk (to nic to nic)
Może tak ma być nie żałuję chwil
To właśnie my (tak prawdziwi idealni tak zwyczajni)
Powiedz czy słyszysz to nic to nic
Jakby nas nigdy nie miało być
Zapomnij to co było mi zapomnij
Zapomnij to co było to nic to nic
Myślami uciekam przed siebie gdzieś gnam
Już na mnie nie czekaj za rok może dwa
Przypadkiem przed świtem otworzę te drzwi
Przypadkiem zostanę na dłużej niż dziś
Już nie pytaj mnie gdzie zgubiłam sens (to nic to nic)
Tak musiało być nie żałuję chwil
To właśnie my tak prawdziwi idealni nadzwyczajni
Powiedz czy słyszysz to nic to nic
Jakby nas nigdy nie miało być
Zapomnij to co było mi zapomnij
Zapomnij to co było to nic to nic
Ranisz tak jak nikt znów podnosisz krzyk
Może tak ma być nie żałuję chwil
Tak prawdziwi idealni tak zwyczajni
Powiedz czy słyszysz to nic to nic
Jakby nas nigdy nie miało być
Zapomnij to co było mi zapomnij
Zapomnij to co było to nic to nic
Powiedz czy słyszysz to nic to nic
Jakby nas nigdy nie miało być
Zapomnij to co było mi zapomnij
Zapomnij to co było to nic to nic