Problemy istnienia
Mamy inne problemy istnienia
Nie znamy wspólnych języków
A chemia - dawno wygasła
Dwie osoby jak rukola i parma
Teraz wyglądamy jak w innych barwach
Mieliśmy szczęście, teraz dopadnie nas karma
W moich oczach już jest mało światła
Z tymi ludźmi jest najcięższa gadka
Normalność ty kurwo tak straszna
Myślę długo jak się pozbyć uczucia
Że jestem kosmitą nie czuje się jak ludzie
To nie tak, że mam kolbę od
Siana, raczej torbę mam siana
Nie mogę pogadać na luzie
Nasza mentalność sprawiała
Że czułem skrępowany się