Gdy uzewnętrzniam myśli
Chcesz tego ja wiem bo też tego pragnę
Patrzeć w twe oczy dostrzegać w nich prawdę
Dostrzegać w nich płomień uczuć najszczerszych
Pisać dla ciebie setki pięknych wierszy
Bym mógł się przęglądać w twych oczach jak w lustrze
Zobaczyć ciebie znów w mojej bluzce
A zanim usne przytulić tak mocno
I patrzeć na ciebie gdy zasypiasz nocą
A gdy ci zimno chciałbym móc cię ogrzać
Ciepło swych uczuć tylko tobie oddać
Tylko tobie bo nie ma nikogo
Kogo bym kochał bardziej poza tobą
Niech myśli me umrą gdy nadchodzi chwila
Gdy myśle o tym co by było gdybyś nie żyła
Gdyby nagle cię zabrakło co by było ze mną
Każda rzecz ważna stała by się obojętną
Już nie chcę o tym myśleć bo wiem napewno
Że choć cię tu niema myślą jesteś ze mną
Że nasze myśli wspólnie stanowią jedną
Krocząc tą samą drogą niepewną
Chodź ze mną wiesz tak bardzo chciałbym
Gdybyś mogła to uczynić tak wiele dałbym
Gdybyś mogła być tu co dzień chodź na moment
Mógłbym scałować smutek z pod twych powiek
Choć na tą jedną chwile codziennie
Móc cię przytulić całować namiętnie
Wiem czasem dziwny człowiek jest zemnie
Ale przy tobie wszystko dosłownie blednie
Twe oczy niebieskie jak moje się mienią
Nic nie może się równać z ich ceną
A uśmiech piękny i szczery jak złoto
Staram przywołać się z pamięci nocą
Chcę twego szczęścia choć tak często płaczesz
Ale nadal tu jesteś czy tak wiele znaczę
Tak wiele że w niepamięć dajesz wszystkie me błędy
Że idziesz dalej nawet jeśli droga nie tędy
Czy miłość do mnie jest prosta raczej wątpie
Wiem że przezemnie masz wiele wspomnień
Mam tylko nadzieję że było więcej tych lepszych
Dla ciebie z dnia na dzień chcę stawać się lepszy
To staję się trudne gdy wszystko się pieprzy
Gdy każdy problem powoli się piętrzy
Gdy wkoło dosłownie wkurwia mnie wszystko
A chciałbym poprostu byś była blisko
Bym mógł cię przytulić zanim ty zaczniesz
Przypomnieć sobie jak słodko pachniesz
Pocałować czule nim w końcu zaśniesz
To wszystko dla ciebie zrobić chcę właśnie
Były już trzy szesnastki i będzie też czwarta
I tak żadna zwrotka nie jest ciebie warta
Bo niema takich słów by móc cię opisać
Dla ciebie starałem się zrobić to dzisiaj
Chciałbym za wszystko ciebie przeprosić
Że czasem me złości ty musisz znosić
O wybaczenie mogę tylko cię prosić
Bo wiem że czasem mych złości masz dosyć
Chcę też podziękować ci więc po pierwsze
Za te dni z tobą bo były najlepsze
Po drugie dziękuję za każdą z tych rozmów
Jak źle by nie było to jesteś wciąż tu
Po trzecie dziękuje za każdą twą pomoc
I wcale nie chodzi o prace domową
A teraz ostatnie lecz najważniejsze
Dziękuję ci za to że dajesz mi szczęście