Niewolnik marzeń
Znów jestem dla Was obcy tak
Sklejony z dźwięków prawd i kłamstw
Wpatrzony w ludzkiej duszy skarb
Znów jestem kopią tamtych dni
Wśród których ciągle chciałbym być
I wierzę że powrócą tu
Z odwagą by przed Wami stać
I z Waszych serc po cichu kraść
Kryształy których trzeba mi
By przeżyć nowych kilka dni
Nie myśląc o pragnieniu tym
Co w sercu mym się ciągle tli
Znów jestem dla Was obcy tak
Sklejony z dźwięków prawd i kłamstw
Wpatrzony w ludzkiej duszy skarb
Podnoszę głowę do tych gwiazd
Co kryją nocny życia smak
I kuszą żarem swego dna
Przeciwny głosom wszystkich praw
Co niechwalebnie żyją w nas
A nie powinny rządzić tu
Z myślami których nie zna nikt
Na drodze bliskiej czyśćca bram
Wszystkiemu winien sobie sam
Kocham swoją wolność
Moich marzeń cień
Z nią uciekam nocą
Z nią budzę się gdy wstaje dzień
Znów jestem dla Was obcy tak
Sklejony z dźwięków prawd i kłamstw
Wpatrzony w ludzkiej duszy skarb
Zdarzyło się raz jak we śnie
Stałem się panem myśli Twej
I bohaterem Twego snu
Gdy pożądanie chce bym biegł
W pogoni hartów jestem tym
Silniejszym co najszybciej gna
Lecz potem barwy zmienia los
I moja wolność musi trwać
Natura tęskni do swych praw
Kocham swoją wolność
Moich marzeń cień
Z nią uciekam nocą
Z nią budzę się gdy wstaje dzień
Znów jestem dla Was obcy tak
Sklejony z dźwięków prawd i kłamstw
Wpatrzony w ludzkiej duszy skarb
Zdarzyło się raz jak we śnie
Stałem się panem myśli Twej
I bohaterem Twego snu
Gdy pożądanie chce bym biegł
W pogoni hartów jestem tym
Silniejszym co najszybciej gna
Lecz potem barwy zmienia los
I moja wolność musi trwać
Natura tęskni do swych praw