Wysoko Ponad Prawdą

I chociaż wczoraj też siedziałem tu przecież
Dziś nie wiem co to za miejsce dziś nie wiem po co tu jestem
Ten myśli szelest dokucza zawsze gdy coś spieprzę
To wszystko bez sens łącznie z tym pierdolonym wierszem
Dni pachną stresem i tak mam tutaj co dnia
Chociaż z całych sił się staram nie mogę odbić się od dna
Tak bardzo chciałbym ale nie wiem jak to zrobić
Chociaż kombinuje tak jak mogę nic nie wychodzi
Z każdym kolejnym słowem jest mi coraz łatwiej
Chociaż wolał bym coś bardziej pozytywnego wprawdzie nie potrafię
Wiem że powtarzam to znowu ale znów mam powód
Nie mając szansy na powrót
Wiesz o czym mowie to jeszcze zgadnij co czuje
Jeżeli wiesz już co czuje nie znaczy ze mnie rozumiesz
Chciał byś być szczęśliwy a nawet szczęścia nie liźniesz
Życie nie jest grą życie to nie kurwa eurobiznes

Codziennie staram się byle by było dobrze
Chociaż czasami tak ciężko się podnieść
Wstaje idę dalej jestem pilnym życia uczniem
Coraz szybciej czas mój biegnie prędzej życie ucz mnie

To norma nie raz życie dało mi nauczkę
Coraz szybciej czas mój biegnie prędzej życie ucz mnie
Niech już zrozumiem dlaczego krzywdzę innych
Niech pojmę dlaczego inni chcą mojej krzywdy
Wiem czasami zachowuje się beznadziejnie
Wczoraj ona cierpiała to teraz ja cierpiał będę
Wszystko przeze mnie i chociaż to już mało ważne
Nie miałem zbyt odwagi by powiedzieć jej prawdę wiesz
Miałem być dla niej a nie tylko z nią być
Miałem dać siebie a nie dawałem nic
Miałem być dla niej ale nigdy mnie nie było
Zapomniałem czym tak na prawdę jest miłość
Teraz sam dryfuje gdzieś na środku oceanu
Na horyzoncie pustka brak perspektyw planów
I chociaż zrozumiałem swój błąd pojąłem co złe jest
To niestety dla niej Wiesz nie istnieje
Wmawiam sobie że mam dobry humor znów
Nie potrzebuje wiesz Dziś przyjaciół Tu
Boli mnie brzuch nie mogę pogodzić się z prawdą
Chce mi się płakać a niby w chuju mam to
Tak to już jest czasem mam jakiegoś pecha
Im bardziej czegoś chcę tym szybciej mi to ucieka
Czasem nie łatwo jest się podnieść znasz to
Mimo tego walcz nie poddawaj się łatwo

Codziennie staram się byle by było dobrze
Chociaż czasami tak ciężko się podnieść
Wstaje idę dalej jestem pilnym życia uczniem
Coraz szybciej czas mój biegnie prędzej życie ucz mnie

Dokładnie tak spójrz Świat jest dziwny
Ludzie sami cierpiąc karmią się cierpieniem innych
Ja nie chce ranić no bo po co Nie chce tego czuć
Znam wiele bardziej mi przyjaznych doznań niż stres i ból
A zresztą chuj wszystko się ułoży przecież
Posiedzę poczekam co los mi przyniesie
Może wszystko naprawie i będzie dobrze miedzy nami
Może czasem musi być po prostu źle dla równowagi
Nie wiem ale dążył do tego będę
By naprawić co da się naprawić za wszelką cenę
Zawsze warto próbować chociaż zmieniają się ludzie
Prędzej czy później musi ci sie udać uwierz
Tak to już jest wiesz życie nie jest łatwe
Ale nie wolno sie poddawać słyszysz spójrz na mnie
Nigdy nie jest za późno w Twoich rękach los Twój
Nawet jeśli wszystko mówi ci to koniec jest odpuść

Codziennie staram się byle by było dobrze
Chociaż czasami tak ciężko się podnieść
Wstaje idę dalej jestem pilnym życia uczniem
Coraz szybciej czas mój biegnie prędzej życie ucz mnie

Canzoni più popolari di Tali

Altri artisti di Drum'n'Bass