Na smoleńskiej drodze
Wzdłuż tej drogi na Smoleńsk tak gęsty stoi las
Wzdłuż tej drogi na Smoleńsk tak długi słupów sznur.
Nad tą drogą na Smoleńsk dwóch gwiazd się sączy blask
Jak twe oczy dalekich, wieczornych gwiazd zza chmur.
Na tej drodze na Smoleńsk zacina wicher w twarz.
Czemu ciepły rzuciłeś swój kąt? Ach, któż to wie!
Może nigdy daleki nie skusiłby cię marsz
Gdyby szyję oplotły choć raz ci ręce dwie.
Wzdłuż tej drogi na Smoleńsk milczący, pusty las
Wzdłuż tej drogi na Smoleńsk samotnych słupów sznur.
Nad tą drogą na Smoleńsk dwóch gwiazd się sączy blask
Jak twe oczy dalekich i zimnych gwiazd zza chmur.
Nad tą drogą na Smoleńsk dwóch gwiazd się sączy blask
Jak twe oczy dalekich i zimnych gwiazd zza chmur.