Mary & Jerry
Spotkałem znów kolegów swych co lubią dawać w gaz
Po piwku tylko miało być bo rano trzeba wstać
Wypiłem jedno drugie lecz złapałem na nie smak
Do domu jeszcze zdążę więc poszedłem z nimi chlać
O Mary Mary nie złość się tak bardzo kocham Cię
Mężczyzna czasem musi wyjść z kumplami napić się
O Mary Mary nie bądź zła daleko mam do dna
Wypije jeszcze kilka piw a Ty się połóż spać
Łobuzie jeden nie mam sił już słuchać Twoich kłamstw
Ja czekam a Ty szlajasz się to nie jest pierwszy raz
Ciekawe co Ty robisz tam na pewno zdradzasz mnie
Dlaczego mój kolejny dzień bez Ciebie kończy się
O Jerry Jerry powiedz mi co z Tobą zrobić mam
Tak bardzo przecież kocham Cię a Ty znów idziesz w tan
O Jerry Jerry dosyć już niełatwo z Tobą żyć
Mówiła mama dobry chłop powinien w domu pić
O Mary Mary nie złość się tak bardzo kocham Cię
Mężczyzna czasem musi wyjść z kumplami napić się
O Mary Mary nie bądź zła daleko mam do dna
Wypije jeszcze kilka piw a Ty się połóż spać
Piliśmy razem całą noc przepiłem cały hajs
Nikt nie powiedział w porę stop choć każdy już się chwiał
Aż przytuliłem z bani stół i urwał mi się film
Dobrzy koledzy głową w dół odnieśli mnie pod drzwi
O Mary Mary nie złość się tak bardzo kocham Cię
Mężczyzna czasem musi wyjść z kumplami napić się
O Mary Mary nie bądź zła daleko mam do dna
Wypije jeszcze kilka piw a Ty się połóż spać
O Jerry Jerry powiedz mi co z Tobą zrobić mam
Tak bardzo przecież kocham Cię a Ty znów idziesz w tan
O Jerry Jerry dosyć już niełatwo z Tobą żyć
Mówiła mama dobry chłop powinien w domu pić