Mamo tyś płakała
Mamo tyś płakała
Oczy tyś miała szerokie
Czy Cię znowu skrzywdził ktoś?
Oni cios zadali
Ludzie ze stali
Patrzą ci w oczy
Gdy mówisz dość
Otul, otul
Me oczy jasne
Czekają, aż zasnę
Wołaj, wołaj
Wołaj do nieba
Cudu potrzeba
Weź, co chcesz
Co, co, co tam chcesz
Wszystko bierz
Bierz, bierz i idź precz
I ten stres
I ten cały stres
Sobie weź
Dosyć już mam łez
Mamo tyś płakała
Oczy tyś miała szerokie
Czy Cię znowu skrzywdził kto?
Oni cios zadali
Ludzie ze stali
Patrzą ci w oczy
Gdy mówisz dość
Jak ja Cię obronię i po czyjej stronie
Stanąć mam dziś, gdy oczu wrogich sto?
Krzyk mój to za mało
Zabierz mnie, mamo
Gdzieś tam daleko
Daleko stąd
Tęsknię, tęsknię
Za latami
Gdy podpowiadali
Dzisiaj, dzisiaj
Chcę krzyczeć z dala
A głos nie działa
Weź, co chcesz
Co, co, co tam chcesz
Wszystko bierz
Bierz, bierz i idź precz
I ten stres
I ten cały stres
Sobie weź
Dosyć już mam łez
Mamo tyś płakała
Oczy tyś miała szerokie
Czy Cię znowu skrzywdził kto?
Oni cios zadali
Ludzie ze stali
Patrzą ci w oczy
Gdy mówisz dość
Jak ja Cię obronię i po czyjej stronie
Stanąć mam dziś, gdy oczu wrogich sto?
Krzyk mój to za mało
Zabierz mnie, mamo
Gdzieś tam daleko
Daleko stąd