Odrobinę szczęścia w miłości
O czym marzy dziewczyna
Gdy dorastać zaczyna
Kiedy z pączka przemienia się w kwiat
Kiedy śpi gdy się ocknie
Za czym tęskni najmocniej
Czego chce aby dał jej świat
Odrobinę szczęścia w miłości
Odrobinę serca czyjegoś
Jedną małą chwilę radości
Przy boku kochanego
Stanąć z nim na ślubnym kobiercu
Nawet łzami zalać się
Potem stanąć sercem przy sercu
I usłyszeć „Kocham cię"
Każda odda z ochotą
Nawet srebro i złoto
I brylanty i wszystko co ma
Bez namysłu najszczerzej
Niech ktoś wszystko zabierze
W zamian za to niech tylko da
Odrobinę szczęścia w miłości
Odrobinę serca czyjegoś
Jedną małą chwilę radości
Przy boku kochanego
Stanąć z nim na ślubnym kobiercu
Nawet łzami zalać się
Potem stanąć sercem przy sercu
I usłyszeć „Kocham cię"
Odrobinę szczęścia w miłości
Odrobinę serca czyjegoś
Jedną małą chwilę radości
Przy boku kochanego
Stanąć z nim na ślubnym kobiercu
Nawet łzami zalać się
Potem stanąć sercem przy sercu
I usłyszeć „Kocham cię"