Jakby Przez Sen
Nigdy ciebie nie zapomnę
Nie zapomnę nigdy
W końcu musiałam odejść
Brakowało mi powietrza
Czułam że za chwilę
Po prostu zgasnę jak świeczka
Nasze drogi rozeszły się tak nagle
Żadne z nas nie wiedziało co dalej
Choć dzisiaj w innych zasypiam ramionach
We śnie ciągle cię wołam
Nigdy ciebie nie zapomnę
Nie zapomnę nigdy
Nigdy ciebie nie zapomnę
Nie zapomnę nigdy
Nigdy ciebie nie zapomnę
Nie zapomnę nigdy
Pewnie przeklinasz czasem
W myślach moje imię
Ja na siebie biorę
Całą naszą winę
Sam wiesz jak wiele mnie nauczyłeś
Dzięki tobie jeszcze jestem jeszcze żyje
Choć dzisiaj w innych zasypiam ramionach
We śnie ciągle cię wołam
Nigdy ciebie nie zapomnę
Nie zapomnę nigdy
Nigdy ciebie nie zapomnę
Nie zapomnę nigdy
Nigdy ciebie nie zapomnę
Nie zapomnę nigdy
Nigdy ciebie nie zapomnę
Nie zapomnę nigdy
Nigdy ciebie nie zapomnę
Nie zapomnę nigdy