Szmaciana
Oni ci wmówią że
Jesteś po prostu zła
Płaszcz tchórzem podszyty masz
By wiać
Oni założą że
Ciemnotą jesteś ty
Więc w masie zatopią cię
Jak nic
Oni przyłożą ci
Chłodem zimnych zdań
A nóż w plecy wbiją gdy
Nie tak
Pozwól że schowam cię
Szmaciana lalko tak
By oni szukali znów
Sto lat
Wypiję zdrowie co
Nam obu przyda się
Bo wiemy tak dużo że
Aż grzech
Nie wstawaj kiedy kur
Biedakom daje znać
Wiesz bogaci po to są
By spać