Sztuką przerwać sen
NIGDY WIĘCEJ
ja nie dam na to naciąć się
NIGDY WIĘCEJ
Sztuką przerwać sen
NIGDY WIĘCEJ
ja nie dam na to naciąć się
NIGDY WIĘCEJ
Sztuką przerwać sen
Tak wiele pragnień mam
to nie pozwala zasnąć
Ja Lubię czuć ten stan
gdy pod sceną jest ciasno
Kilka moich ran
Wyrządziła zazdrość
Gwiazda która znam
Kiedyś musi zgasnąć
Dziś będzie finał
To nie moja wina
Nikt nie zatrzyma
Idę po więcej
Twoja opinia
To dla mnie rutyna
Zepsuta przyjaźń
Łapie za serce
NIGDY WIĘCEJ
ja nie dam na to naciąć się
NIGDY WIĘCEJ
Sztuką przerwać sen
NIGDY WIĘCEJ
ja nie dam na to naciąć się
NIGDY WIĘCEJ
Sztuką przerwać sen
nie zgrywam bohatera
karierę zacząłem od zera
Bez papierów na inżyniera
Życie na lepsze się zmienia
Cztery tysiące pokus
Nie lubię tego widoku
Za sobą masz tyle lotów
Muzyka bez uroku
Zalewa rynek jak wirus
Nie robię tego na przymus
Do swojej pracy się przyłóż
To może nie będziesz z tyłu
Zerowe oczekiwania
Niby publika ta sama
kiedyś liczył się warsztat
Ta sprawa dziś nie jest ważna
NIGDY WIĘCEJ
ja nie dam na to naciąć się
NIGDY WIĘCEJ
Sztuką przerwać sen
NIGDY WIĘCEJ
ja nie dam na to naciąć się
NIGDY WIĘCEJ
Sztuką przerwać sen