Prawo Do Orgazmu
Jedni mówią że to zdrowo
Drudzy że to brzydkie słowo
Są podobno takie kraje
W których każdy go dostaje
Każdy ma prawo do
Każdy ma prawo do
Każdy ma prawo do
Ja też ja też
Wielu szuka go wytrwale
Wszędzie można go odnaleźć
I w stodole i na stole
W tataraku na trzepaku
Każdy ma prawo do
Każdy ma prawo do
Każdy ma prawo do
Ja też ja też
Jeśli nie ma się praktyki
Można czytać podręczniki
Ale nie ma się gwarancji
Choćby nawet były z Francji
Ci co nigdy go nie mieli
Uczą współobywateli
Że to bzdura nic ważnego
Dzieci można mieć bez tego
Każdy ma prawo do orgazmu
Orgazm to fala entuzjazmu
Każdy ma prawo do orgazmu
Orgazm wyzwala od marazmu
Znużeni nędzą szarą życia przędzą
Chodzą i mędza zrzędzą ględzą smędzą
Że bryndza choć się oszczędza
Nie ma na meble ze Swarzędza
Miotani żądzą mylą się gdy sądzą
Że tylko ci co rządzą błądzą
Bo to nie rządy ale narządy
Kształtują nastrój i poglądy
Każdy ma prawo do orgazmu
Orgazm to fala entuzjazmu
Każdy ma prawo do orgazmu
Orgazm wyzwala od marazmu
Orgazm wyzwala od marazmu
Orgazm to fala entuzjazmu
Każdy ma prawo do orgazmu
Potrząsnąć sobą pozwól raz mu