Nie Pasujesz...

Nasza miłość dla ciebie nic nie znaczyła
Bo łatwiej ci było powiedzieć żegnaj niż wybacz
Jedyne co kochasz to skłamać i uciec na razie znikaj tutaj nie pasujesz

Nasza miłość dla ciebie nic nie znaczyła
Bo łatwiej ci było powiedzieć żegnaj niż wybacz
Jedyne co kochasz to skłamać i uciec na razie znikaj tutaj nie pasujesz

Coś runęło jakaś zimna zmiana
Kim jesteś obca tak teraz można to nazwać
Ten jedyny i ta jedyna nierozłączni
Z marzeń ktoś wykradł uczucie z historii
Zmazał to co łączyło ich drogi
W przeciwna stronę odchodzą budować
Nowy świat na osobnych prognozach spoglądając w tył ostatni raz
Nie da rady uratować tego co zabrał czas
Teraz widzę jakie życie daje rozwiązania
Nawet bez wyboru ciągle miesza przeplata wbija wyciąga nóż albo leczy
Wszystko coraz bardziej nie pasuje do reszty
Szczerze nie wierzyłem w nasze rozstanie nie przeszło przez myśl ze kiedykolwiek cie stracę
Niewiele mam po tobie nasz wspólny rysunek
Parę wspomnień i fotografie na półce
Lezą rozrzucone kurz pokrył je całe on pcha nas w próżnię chce to zatrzeć
Nie będę się mieszać w miłosne atrakcje
To pamięć która nie daje żyć normalnie
Tak było pięknie a teraz walczę z koszmarem
Zabija mnie to co tak bardzo kochałem
To była nasza bajka w sumie jeden rozdział
Ostatni akapit wyciągnął morał kilka liter poskładanych w słowo kocham
Ale nie ciebie mnie wykasuj
Nie udawaj ze boli jesteś zimniejsza od głazu

Nasza miłość dla ciebie nic nie znaczyła
Bo łatwiej ci było powiedzieć żegnaj niż wybacz
Jedyne co kochasz to skłamać i uciec na razie znikaj tutaj nie pasujesz

Nasza miłość dla ciebie nic nie znaczyła
Bo łatwiej ci było powiedzieć żegnaj niż wybacz
Jedyne co kochasz to skłamać i uciec na razie znikaj tutaj nie pasujesz

Tyle razy balem się o bolesne koleje o kupidyna który źle wybierze
O niego sprzeczek teraz nie policzę
Nie będę ukrywać ze cię nienawidzę
Nie wymyślaj nie wymagałem cudów
Chciałem tylko oddanie a nie pole minusów
Zakłamana dziewczyno weź się zastanów
Nad słowem które znaczy wiele i nad sobą samą do czego dążysz nie zajdziesz daleko
Zobaczysz ze miłość nigdy nie była tandetna tylko poczuć musisz że nie jesteś potrzebna
Aż w końcu usłyszysz pożegnalne zjeżdżaj i dojdziesz do wniosku że nie było mi lekko
Przeszedłem piekło niebo na serce mi spadło a ty się wypięłaś z współczuciem tak łatwo
Ciężko przyswoić taką krzyżówkę uczuć decyzji ciebie ogólnie
Nie mogę pojąć to dobrze i nie chcę wiedzieć
O twoich kłopotach sama poradzisz sobie świetnie z twoimi ambicjami nie równam się przecież
Odcinam się i zrywam chory kontakt
Idę od ciebie w cholerę nie mam mgły na oczach
Wiem już wszystko widzę czysto rozwiązane
Rola błazna jest twoja z klaunem też dasz radę

Nasza miłość dla ciebie nic nie znaczyła
Bo łatwiej ci było powiedzieć żegnaj niż wybacz
Jedyne co kochasz to skłamać i uciec na razie znikaj tutaj nie pasujesz

Nasza miłość dla ciebie nic nie znaczyła
Bo łatwiej ci było powiedzieć żegnaj niż wybacz
Jedyne co kochasz to skłamać i uciec na razie znikaj tutaj nie pasujesz

Canzoni più popolari di Peter

Altri artisti di French mainstream pop