Jak ty
Obiecaj mi obiecaj jedno
Ostatni raz robisz to ze mną
Osobno źle razem nam ciężko
Choć ciągle zapominam o tym
Na drugie imię masz kłopoty
Nie ma nikogo takiego jak Ty
Między burzą ciszą zgodą wojną my
Startem metą prawdą brednią
Nie mogę być kim byś chciała
Mogę Ci dać czego nie miałaś
Mógłbym mógłbym przysiąc
Zapomnę Ci zapomnę wszystko
Demony co w głowie śpią znikną
Znamy się tak jak nikt to przekleństwo
Zapominam o tym na drugie imię masz kłopoty
Nie ma nikogo takiego jak Ty
Między burzą ciszą zgodą wojną my
Startem metą prawdą brednią
Nie mogę być kim byś chciała
Mogę Ci dać czego nie miałaś
Mógłbym mógłbym przysiąc
Nie ma nikogo takiego jak Ty
Nie nie nie
Jak Ty
Ty
Obiecaj mi obiecaj
Ostatni raz robisz to
Nie ma nikogo takiego jak
Nie ma nikogo tak jak Ty
Nie nie
Nie mogę być kim byś chciała
Mogę Ci dać czego nie miałaś
Mógłbym mógłbym przysiąc
Nie ma nikogo takiego jak Ty
Nie ma nikogo takiego jak Ty