CERBER
[Zwrotka 1]
Nikt nie rozumie jak serio się czuję
Gadam z demonem co zjada od środka
W jednej osobie znalazłem ratunek
Tylko na trackach się daję wam poznać
Mama się pyta czy wszystko jest ok
Co mam powiedzieć gdy błądzę po lochach?
Wybija czwarta nad ranem
Znowu pisana jest kolejna zwrota
Niektórzy mają we mnie grubą wbitę
Niektórzy by ojebali za wokal
Pisze mi znów twoja shawty na DM
Nawet nie czytam, tylko daję bloka
Jebana kurwo wyrosłem na blokach
Muza z zajawy, nie jak ty na pokaz
Musiałem w ich głowach być kurwa debilem
Żeby na koniec nie mieli za kota
[Refren]
Nigdy już nie będzie dobrze, choć dalej w to wierzę
Wiesz dobrze, że jak coś nawijam, to zawszе jest szczere
Trzy głowy mam kurwa jak cеrber, środowiska bramy tej strzegę
Ty z całą drużyną do przodu, na pewno nie będzie tam ciebie
Nigdy już nie będzie dobrze, choć dalej w to wierzę
Wiesz dobrze, że jak coś nawijam, to zawsze jest szczere
Trzy głowy mam kurwa jak cerber, środowiska bramy tej strzegę
Ty z całą drużyną do przodu, na pewno nie będzie tam ciebie
[Zwrotka 2]
Czuję, że przegram, choć mówią, że wygram
Ale mi kurwa nie chodzi o muzę
Nie jestem dziwką, się nigdy nie sprzedam
Fakty są takie, że jestem trupem
To jest coś więcej niż label
I ty to rozumiesz i ja to rozumiem
I w sumie to chyba pierdolić maturę
Bo jako kierunek wybrałem se muzę
Robię to kurwa co czuję
Piszę linijki, zamieniam na papier
Nie wiem kogo widziałem w lustrze
Ale na serio to było w chuj straszne
Psycha mi siada jakbym przeżył Wietnam
Znam datę zgonu, jest jeszcze daleka
Pierdolić beefy, się za nic nie gniewam
Żyjmy w spokoju, bo chaos nas zmienia
[Refren]
Nigdy już nie będzie dobrze, choć dalej w to wierzę
Wiesz dobrze, że jak coś nawijam, to zawsze jest szczere
Trzy głowy mam kurwa jak cerber, środowiska bramy tej strzegę
Ty z całą drużyną do przodu, na pewno nie będzie tam ciebie
Nigdy już nie będzie dobrze, choć dalej w to wierzę
Wiesz dobrze, że jak coś nawijam, to zawsze jest szczere
Trzy głowy mam kurwa jak cerber, środowiska bramy tej strzegę
Ty z całą drużyną do przodu, na pewno nie będzie tam ciebie