Skarb
Nie wiem co będzie za parę lat nie wiem jak bardzo zmieni się świat
Chcę tylko cię trzymać za rękę i patrzyć ci w oczy kochanie
Na niebie gaśnie kolejna z gwiazd szukałem miłości znalazłem skarb
I teraz go muszę pilnować żeby mi go nie ukradli
Nie wiem co będzie za parę lat nie wiem jak bardzo zmieni się świat
Chcę tylko cię trzymać za rękę i patrzyć ci w oczy kochanie
Na niebie gaśnie kolejna z gwiazd szukałem miłości znalazłem skarb
I teraz go muszę pilnować żeby mi go nie ukradli
Półtora roku szybko nam minął robiłaś owsiankę i wodę z cytryną
Rano biegałaś wieczorem wino każdy z nas myślał że to jest miłość
Bukiecik róż prosto do łóżka subtelny róż kładłaś na usta
Pamiętam kiedyś że byłaś zazdrosna i wszystko co miałem zdmuchnęłaś z lustra
Chwila zwątpienia miłość to chemia coś się popsuło iskierka zgasła
Mieliśmy siebie i wszystko co trzeba by wybudować dla siebie miasto
Już tego nie ma i nie powróci w sercu zostało uczucie pustki
Chodzę po mieście wpadam na ludzi nie słyszę co mówią jakbym był głuchy
Mam hajs na ruchy apartament i w kółko palę
Nic mnie nie cieszy siedzę sam smutny dobrze pamiętam jak cię poznałem
Co będzie dalej tego nikt nie wie piję gorzałę i liczę gwiazdy
Każdego dnia brakuje mi ciebie i chyba z czasem bym ci wybaczył
Prosty chłopak chce też kochać szuka skarbu sam po nocach
Nie lajkuje już jej posta bo zawiodła go ta proca
Po co były te słowa wszystkie kłótnie flirty i żarty
Trzeba było cię lepiej pilnować żeby tak łatwo cię nie ukradli
Nie wiem co będzie za parę lat nie wiem jak bardzo zmieni się świat
Chcę tylko cię trzymać za rękę i patrzyć ci w oczy kochanie
Na niebie gaśnie kolejna z gwiazd szukałem miłości znalazłem skarb
I teraz go muszę pilnować żeby mi go nie ukradli
Nie wiem co będzie za parę lat nie wiem jak bardzo zmieni się świat
Chcę tylko cię trzymać za rękę i patrzyć ci w oczy kochanie
Na niebie gaśnie kolejna z gwiazd szukałem miłości znalazłem skarb
I teraz go muszę pilnować żeby mi go nie ukradli