Kawa
W końcu wszyscy śpią noc
Teraz właśnie jest mój czas
Spojrzę w oczy teraz tylko sobie
Dłonie chwycę serca twego brak
Tętno kawą będę grzać
Cały dzień utrzymuję że nic mnie nie martwi
I trzymam pion
W oczach blask
To specjalny jest filtr
Sama czasem mu wierzę
Ale zmywa go noc
Nie znam takich słów
Koniec nigdy już
I wiem że nie wiem i nie chcę
Żyję niewiedzą
Nie wiadomy głód nie chce nic do serca brać
Nie znam takich słów
Koniec nigdy już
I wiem że nie wiem i nie chcę
Żyję niewiedzą
Nie wiadomy głód nie chce nic do serca brać
Niepokoi mnie świt
Przepadł dla wytchnienia sen
On nie pyta nigdy o decyzje
Nieskończony zdaje się być dzień
Nie potwierdzam ale wiem
Cały dzień utrzymuję że nic mnie nie martwi
I trzymam pion
W oczach blask
To specjalny jest filtr
Sama czasem mu wierzę
Ale zmywa go noc
Nie znam takich słów
Koniec nigdy już
I wiem że nie wiem i nie chcę
Żyję niewiedzą
Nie wiadomy głód nie chce nic do serca brać
Nie znam takich słów
Koniec nigdy już
I wiem że nie wiem i nie chcę
Żyję niewiedzą
Nie wiadomy głód nie chce nic do serca brać
Cały dzień utrzymuję że nic mnie nie martwi
I trzymam pion
W oczach blask
To specjalny jest filtr
Sama czasem mu wierzę
Ale zmywa go noc
Ale zmywa go noc
Ale zmywa go noc
Nie znam takich słów
Koniec nigdy już
I wiem że nie wiem i nie chcę
Żyję niewiedzą
Nie wiadomy głód nie chce nic do serca brać
Nie znam takich słów
Koniec nigdy już
I wiem że nie wiem i nie chcę
Żyję niewiedzą
Nie wiadomy głód nie chce nic do serca brać