Szabada
Festiwal kłamstw nad ciałami ofiar
Depresją dzisiaj handel się nazywa
W swoje strony ciągną działają na opak
Tak to się prawdę niejedną ukrywa
Jest wiosna choć za oknami styczeń
Gdzie Rzym gdzie Krym na tym świecie złym
Aura złudzeń niespełnionych życzeń
Małych oczekiwań nierealnych jak dym
Plagiat goni plagiat choć to różnie zwą
Łamie się zasady nie ma na to rad
Fałszywą melodią wielkie trąby dmą
Kto liczy zyski ten nie widzi strat
Kanty nie lubią rozgłosu i fam
Lepiej się w ciszy świństewka tnie
Piękny i młody bożyszczem był dam
Lecz nadmierny rozgłos popsuł mu tę grę
Nie pytaj o czym piosenka jest ta
To zbiór jest bzdur niezmienne szabada
Nie pytaj o czym piosenka jest ta
Szabada bada szabada bada
Kradzione nie tuczy więc niejeden schudł
Mimo obfitości w bankietowej mgle
Czy wystarczy ust dąć w tak wiele dud
Damę zwie się dziwką kurwę damą zwie
Na potem na zaś ryje niczym kret
Pod siebie zgarnia co w zasięgu ma
I co to będzie kiedy dowie się że
Już za chwilę już jutro skończy się ta gra
Nie pytaj o czym piosenka jest ta
To zbiór jest bzdur niezmienne szabada
Nie pytaj o czym piosenka jest ta
Szabada bada szabada bada
Kursy konkursy awanse rozdaje
W jury się kisi przechowuje zad
Kwoty dodaje że jeszcze mu staje
W grząskim podłożu odciska ślad
Aktorzyna z roli mima program dostał swój
Brzęczy gdzieś zet nabuzuje ten ból
Zły stary miś wie skąd jego ród
Słodki jest ten miód lepki jest ten miód
Nie pytaj o czym piosenka jest ta
To zbiór jest bzdur niezmienne szabada
Nie pytaj o czym piosenka jest ta
Szabada bada szabada bada
Żurnal robi news stary tytuł ma
Gwiazdkę się wstawi i nie widzi nikt
Siedem lat Tybetu czy to byłem ja
Co go to obchodzi odważnie pcha kit
Nie jest mu głupio za tych parę zet
Dogadany deal dojarany pet
Kto od pana bierze puszcza co pan da
I leci w eter szabada bada
Nie pytaj o czym piosenka jest ta
Szabada bada szabada bada
Nie pytaj o czym piosenka jest ta
Szabada bada szabada bada