Niegrzeczne myśli

Wchodzę do klubu widzę jak patrzy na mnie
Nie mija nawet chwila ona podchodzi odważnie
Szepcze do ucha robi się całkiem fajnie
Niezła przynęta na dzisiejszą kolację
Chodźmy na parkiet zabawmy się przez chwilę
Podejdź bliżej chcę patrzeć na Twój tyłek
Nic się nie liczy kiedy patrzy w moje oczy
Nic się nie liczy oprócz dzisiejszej nocy
Ej dziecinko uwielbiam być w tym stanie
Mogłabyś być moim codziennym śniadaniem
Te długie nogi mógłbym lizać godzinami
W sumie nie tylko nogi jak będziemy już sami
Ej oddaj się chwili przecież też masz ochotę
Nie potrzebuję skarbu Ty jesteś moim złotem
Przejmuję stery dziś nie patrzę na maniery
Mam ochotę na Ciebie jeśli mam być szczery

Ta noc jest nasza upajam się Twoim ciałem
Choć nie jestem Iglesias'em dam Ci to czego pragniesz
Wiem że lubisz ostrą jazdę nie jesteś taka święta
U spowiedzi swoich grzechów więcej nie będziesz pamiętasz
Podaj mi whisky zapomnij o wszystkim
Wiem że w Twojej głowie same niegrzeczne myśli
Rozkładasz nogi powoli wsuwam tam rękę
Już tylko prosisz żebym zabrał Cię w inne miejsce
Jest cała mokra gotowa by się oddać
Nie wytrzymujesz gdy ściskam Twoje biodra
Zdejmujesz stanik i prosisz bym je pieścił
A przy okazji otulasz go w swoje piersi
Smak zapach Twego ciała jesteś taka wspaniała
Przytulam Cię w szale wiesz że serio gadam
Lulam się staram nie jestem zwykłym draniem
Dziś całą noc chcę grzeszyć z Tobą kochanie