Zasypiam nad ranem
I znowu musisz wyjść
Ostatnie chwile
I znowu mówisz mi
"Już zaśnij, już śpij"
Na dłoniach został mi
Ten śmieszny zapach
I nie każ mi go zmyć
Zasypiam z nim
Zasypiam nad ranem
Zasypiam nad ranem
Niech zasnę, niech spadnę
Niech zasnę, niech spadnę
Dotykam wszystkich miejsc
Zacałowanych
Pomału badam się
Jestem ranny
Zasypiam nad ranem z sobą samym
Zasypiam nad ranem muszę spać
Niech zasnę, niech spadnę głową w gwiazdy
Niech zasną, niech spadną wszystkie gwiazdy tu głową w dół
Zasypiam nad ranem z sobą samym
Zasypiam nad ranem muszę spać
Niech zasnę, niech spadnę głową w gwiazdy
Niech zasną, niech spadną wszystkie gwiazdy tu