Boże
Ręce w górę do modlitwy
Moc pokuty, dusza czysta
Boże ciało, wzniosła cisza, święta cisza
Lewitują grzechy ciężkie
Tną zdobione wnętrza
Z serca kamień, z wami pokój
Oczy w górę, chwalmy przestrzeń
Atmosfera, pył, powietrze
Lżejsze ciało, gdy z kimś dzielę mętne sumienie
Oczy w górę, chwalmy przestrzeń
Tak odliczam czas do ciszy (tak odliczam czas do ciszy)
Ciszy wiecznej
Pomóż Boże, pomóż
Przetocz krew gorącą
Modlę się do Ciebie
Choć wiem, że nie istniejesz
Mamy Twoją siłę
Ona rodzi gniew
Jeśli jestem z Ciebie
I want me to die
Lej to wino wszystkich pragnień
Wszechmogące trwanie
Chcę się kąpać w tej Arkadii, zepsuć do granic
Tutaj grzech to moja karma
Jak nie być mam ofiarą tych piekielnych światów?
Nie, nie chcę kary
Pomóż Boże, pomóż
Przetocz krew gorącą
Modlę się do Ciebie
Choć wiem, że nie istniejesz
Mamy Twoją siłę
Ona rodzi gniew
Jeśli jestem z Ciebie
I want me to die
Pomóż Boże, pomóż
Przetocz krew gorącą
Modlę się do Ciebie
Choć wiem, że nie istniejesz
Mamy Twoją siłę
Ona rodzi gniew
Jeśli jestem z Ciebie
I want me to die