Szczęście to kłamstwo
[Refren]
Nie jest obojętne
Czy będę w niebie, czy będę w piekle
Co ja mam powiedzieć
Ja tym krzywdzić nie chcę
Krzywdzę każdym słowem, nawet we śnie
No i co ja mam poradzić na to
Codzień rozrywa mnie zazdrość
Boję się że szczęście to jest jedno wielkie kłamstwo
A ja dobrze wiem, że tak naprawdę jest
[Zwrotka 1]
Anioł czeka na mnie, i nie chcę żebym zniknął
A ja coraz bardziej chciałbym zniknąc, i nie wiem co mam robić
Nie pomoże zanim się zabiję, bo jest już tak bardzo blisko
Daj mi jeszcze tylko jedną chwilę
Bez niej łatwo mogę zginąć
Proszę pomóż mi
Ja już nie potrafię żyć
[Refren]
Niе jest obojętne
Czy będę w niebiе, czy będę w piekle
Co ja mam powiedzieć
Ja tym krzywdzić nie chcę
Krzywdzę każdym słowem, nawet we śnie
No i co ja mam poradzić na to
Codzień rozrywa mnie zazdrość
Boję się że szczęście to jest jedno wielkie kłamstwo
A ja dobrze wiem, że tak naprawdę jest