Anno Domini

Analizując 84 Orwella dostrzegam akcję
Generalnie ja widzę jak ta chora idea się wciela w real
Teraz czuję na fakcie wzrok big brothera

Która kamera mnie bierze
Czuję że jestem na wizji
To moje kreacje rapowy seans nienawiści do systemu
I pragnę dziś przemówić nic nie mów, słucha policja myśli
Ci pierdoleni socjaliści ciągną z naszych kieszeni lewe korzyści
Dla wyższych klas to klasyczny wyścig
Jak to Polskie kasyno z kasy wyczyścić

To jebany szwindel to pierdolona granda man
Wielka gra a my nie mamy farta w niej
Już od dawna ta zakłamana prawda jest brana za fakt
Ale kiedy zdejmę kaftan jej

To może się zdarzyć gdy poznasz prawdę o świecie
Najdzie Cię obawa że nie chciałeś o tym wiedzieć
Przecież to niemożliwe nie to nie może być prawda
By wszystko w co wierzyłeś było fałszywe od dawna
Łatwo synek żyć w alternatywnym wymiarze
Gdzie nie ma tych dla których życie nasze to wartość w towarze
Oni i rynek handlarze wielkiej ekonomii
W pogoni do hegemonii dokąd świat zaszedł (dokąd)

Czy lat temu kilkaset a może kilkadziesiąt zaaplikowano nam tabletki na sen
Mamy kredki facet przez razwiedki władzę która to ma za marionetki raczej nas

Ich każdy dzień może być tym ostatnim
Jak udaje się to tym sukinsynom zgadnij
Jak to jest że wciąż są
Ty brat mi powiedz brat jak to jest

Ich każdy dzień może być tym ostatnim
Jak udaje się to tym sukinsynom zgadnij
Jak to jest że wciąż są
Ty brat mi powiedz brat (jak to jest)

Czym dla ciebie jest wolność
Tym że możesz sobie synu pierdolnąć w łeb
Albo oglądnąć dowolną porno web
Fajnie masz w istocie
Ty nie musisz nawet podejmować decyzji o sobie
Jesteś wolny brawa gromkie taka sprawa
Według prawa krawaciarzy jesteś pionkiem
Kolejna ustawa już dawaj konkret benge
Dlatego ty ciągle ciągniesz te cienkie pieniądze
Na rękę bo se swojej puli bulisz na te wielkie pensje dla ciuli
Co, coś nie gra tu
Liczyłeś że sos przytulisz
A wciąż mulisz choć zapierdalasz jak królik za papierkiem
Gramy w chorą gierkę w której robimy za tą chorągiewkę
Biorą do rąk wędkę robią nas na marchewkę kij i sznurek
A tak na dobrą sprawę to nawet nie wiemy co jemy
Korporacyjne gówno arszenik na bazie chemii
Przemyśl jak działa cała ta machina
Przemysł made in china czy nic za chiny nie zatrzyma tej machiny biedy
Weź kredyt proszę i przynoś kretynie ty nam w zębach forsę
Pracujesz na procent to jak przesrać klozet
Dokąd żeś tam w poszukiwaniu szczęścia doszedł co
Ludzie nie wierzą w lepsze jutro
Przez takich demokracja zawsze przyniesie kurwa to samo gówno
To samo szambo bo zawsze wybierają tamto mniejsze zło, które ich dyma i dymało już dawno, bo
Oni zasiadają przy wódce za nasze pieniądze opijają pierdolonego przywódcę
Yea znowu sukces partia więcej szmalu chce i patrzy nam w oczy jak alfons starej prostytutce
Nie wiem sam już

Ich każdy dzień może być tym ostatnim
Jak uda się to tym sukinsynom, zgadnij
Jak to jest że wciąż są ty brat mi
Powiedz brat jak to jest

Curiosità sulla canzone Anno Domini di K2

Quando è stata rilasciata la canzone “Anno Domini” di K2?
La canzone Anno Domini è stata rilasciata nel 2019, nell’album “Autonomia”.

Canzoni più popolari di K2

Altri artisti di Alternative rock