Zaufaj mi [Album]
Zaufaj mi, bo ja wciąż będę sobą
Jak mówię "dziś", zrobię to jutro, słowo
Spadł kolejny liść, mylę sufit z podłogą
Gdy powiem "wyjdź", wysiądę z Tobą
Już nic mi się nie śni, nie potrafię tęsknić, nie wiem jak
Poskładany z części, idę pod wiatr
Już nic mi się nie śni, nie potrafię tęsknić, nie wiem jak
Pozbawiony treści, idę pod wiatr
A może nie, a może to nie jestem ja?
Okłamuję się, okłamuję cały świat
A może nie, a może to nie jestem ja?
Okłamuję się, okłamuję, okłamuję cały świat
Widziałem Cię, odwróciłem głowę
Idę pod prąd, zawsze w swoją stronę
Odpalam lont, nie przypominam sobie
Dyskretny chłód, a w sercu ogień płonie
Już nic mi się nie śni, nie potrafię tęsknić, nie wiem jak
Poskładany z części, idę pod wiatr
Już nic mi się nie śni, nie potrafię tęsknić, nie wiem jak
Pozbawiony treści, idę pod wiatr
A może nie (a może nie?), a może to nie jestem ja?
Okłamuję się, okłamuję cały świat
A może nie, a może to nie jestem ja?
Okłamuję się, okłamuję
A może nie (a może nie?), a może to nie jestem ja?
Okłamuję się, okłamuję cały świat
A może nie, a może to nie jestem ja?
Okłamuję się, okłamuję, okłamuję cały świat
Może to nie jestem ja?
Odpowiedzi brak, chociaż lubię poudawać, że sam dobrze siebie znam (ej)
Stawka zawsze jest va banque
Zaufałem sobie, żeby zgubić strach
W moim gabinecie luster, widzę całkiem dobrze, co mam nazwać sam oszustwem (hej)
Nie ukryję tu niczego, więc już możesz mi zaufać, zamiast znowu wybrać kłótnię
Dla mnie kawał czasu to są dwa miesiące, w tyle mniej więcej się zaczynam i kończę
W moim świecie nie ma trudów jeszcze większych, tylko występują przypadkowe kolce (hej)
Wszystko, co złe na później, chowam problemy gdzieś w głowie pod kluczem
Żegnamy wczorajszych siebie, by zaufać życiu przed jutrem
A może?
A może nie (a może nie?), a może to nie jestem ja?
Okłamuję się, okłamuję cały świat
A może nie, a może to nie jestem ja?
Okłamuję się, okłamuję, okłamuję cały świat