Gwiazda niedokończonej miłości
Znajdź mi ją
Ten nasz kawałek nieba co
Na serio moment wziął gdy mnie
Bezwstydnie całowałeś
Oh
Może gość
Z kosmosu się nie spalił dość
Dotknęła ziemi leży jak
Kamyka zwykły kształt
Więc
Znajdź mi tę
Gwiazdę co
Zgasła obok nas
Spadający świadek
Bo kiedyś my
Spadniemy gwiazdą by
Odmienić komuś świat
Oświetlić ważne chwile
Iskra ta
Co w twarz planecie miała dać
Przetarła się zmalała zbyt
Życzenia nie spełniła
Może gdyby dłużej trwał
Jej palący czas
I dała radę rozpalić w nas
Pożary dwa
Nie zgasiłby czas nas
Może gdyby miała więcej siły
Lub szans
Jak strzałą Kupidyna wprost w nas
Trafiła
I skleiła jak stal
Znajdź mi gwiazdę tę
Żebym mogła jeszcze raz
Lecieć lecz nie w dół
Grawitacji śmiać się w twarz
By szczęśliwa ma
Gwiazda nie skończyła tak
Żeby grzała nas
Bo kiedyś my
Spadniemy gwiazdą by
Odmienić komuś świat
Oświetlić ważne chwile
Mów mi że
Choć gwiazdozbiory zmienią się
Choć niebo letnie pójdzie precz
Nie zmieni nas zima
Bo gdy ty i ja
Na czas
Pójdziemy do gwiazd
To rozmiar nieba nie służy nam
Gdy krążąc będę mijać twój szlak
Mówią że to nic
Że miłość ma wiecznie trwać
Lecz rozmiar nieba piekłem jest nam
Mam szukać cię miliony lat
Znajdź mi gwiazdę tę
Żebym mogła jeszcze raz
Lecieć lecz nie w dół
Grawitacji śmiać się w twarz
By szczęśliwa ma
Gwiazda nie skończyła tak
Żeby grzała nas
Czule
Bo kiedyś my
Spadniemy gwiazdą
Odmienić komuś świat
Oświetlić ważne chwile