Już mi lżej
W moim domu
Otwarte okna
Przestały się stwory
Chichotać po kątach plątać
I nawet w noce
Te najczarniejsze
Nie śnią się zmory
Zjawy pijawki topielce
Pijawki topielce
Pijawki topielce
W moim domu
Drzwi na oścież
Odleciały wrony
Strachy rozeszły po kościach
A lodowaty przeciąg
Dziś stawia mnie na nogi
Ucichły na amen
Oddechy szepty kroki
Oddechy szepty kroki
Już mi lżej
Już mi lepiej
Już mi lżej
Już mi lepiej
Już mi lżej
Lepiej
Już mi lżej