Nic do skręcenia
Szukałem wszędzie nikt nie ma nic
Pełna Sahara zgnił ostatni liść
Daj mi ten bit musimy coś zmienić
Chodź mamy go najlepszej zieleni
Omamy mam chodź mamy mam chodź jest tu tak pustoże krzyczy okrad
Wilcze apetyty mamy na haj gdzieś za tą stertą na pewno jest raj
Palimy ziomuś dużo Palimy w noc i w dzień
Więc ratuj mnie lolasem bo za chwilę będzie źle
Hard budzi się we mnie boże daj oazy gdzie nie braknie mi nigdy Marysi
Ciśnienie rośnie co za preszer pusta ma bletka bujam się z keszem
Daj chociaż topka bo pocą się ręce odpisz dealerze czym prędzej deperze
Gdzie kwiaty Holandii powiedz mi gdzie są chcę najlepszej Ganjii
Poczuć słodką woń
Mam oczy jak sowa więc uważaj na słowa ziom
Już pęka mi głowa trzęsie się dłoń
Weź nie wal w chuja Kolo odbierz ten kom najlolo
Daj mi ten plon to ziołoa wyjaram kilo solo
AM AM AM AM AM AM
Nie mamy nic do skręcenianic do skręcenianic do skręcenia trawy
Nic nie mamy nic nie mamy nic nie mamy nic nic nic do skręcenia
O nic nie mamy nic nie mamy nic nic nic
Niczym wielki smok bracie szukamy tu zielska piszczy pustką ten rewir
Cali już jesteśmy w dreszczach
Dopada mnie amnezja z miejsca do miejsca jeździmy szukamy chyba trzeba przestać
Dziś nie zajaramy teraz to stwierdzam poszły plany w chuj ziom nie ma co skręcać
Plamy dali wszyscy pytam gdzie są dobre Geesy jeśli
Bracie nas usłyszysz nie bądź sknera weź coś wysyp
Dyszy płuco opada tempo ser jakiś fatum nikt nie ma tematu
Wszędzie pusto weź nas uratuj bym nigdy nie zaznał minuty bez haju
Nic na widoku czuję niepokój pusty protokół wokół nie ma topów
W szoku domaga się już całe ciało chcę krzaków skrętów dymu zawsze mało
Azymu dobieram lekka despera mekka dealera o chuj nie odbiera
Co teraz me myśli gotują się w bani napieram następny aboment się spalił
Może to tylko sen gorzej być już nie może czuję tlen tracę
Nie palę cały dzień jak po udarze słonecznym majaczę
Ty zrozum mnie siostrobracie daj mi szczyt niech płonie całą noc i cały dzień palę konopie
AM AM AM AM AM AM
Nie mamy nic do skręcenianic do skręcenianic do skręcenia trawy
Nic nie mamy nic nie mamy nic nie mamy nic nic nic do skręcenia
O nic nie mamy nic nie mamy nic nic nic
Wczoraj bara była dobra impreza pytasz czemu no bo nic nie pamiętam
Dupy kręciły się tu jak ruletka i właśnie wtedy zginęła mi bletka
Fetka dzięki jednak szukam bibuły
Siema ziomek może wejdziesz do spóły
Kurwa lipa ktoś puka do drzwi
Cygan z dywanem wkręcimy ich
Ty kurwa cygan dawaj ten dywan
Taśma jest kleimy Geesa domóweczka nabrała tempa
Każdy się cieszyże zajara skręta
PierwszyDrugiTrzeciCzwarty Cygan nie jara opuszcza party
Nagle policja wpada przez okna zawija dywan i chuj z tego lolka
AM AM AM AM AM AM
Nie mamy nic do skręcenianic do skręcenianic do skręcenia trawy
Nic nie mamy nic nie mamy nic nie mamy nic nic nic do skręcenia
O nic nie mamy nic nie mamy nic nic nic
AM AM AM AM AM AM
Nie mamy nic do skręcenianic do skręcenianic do skręcenia trawy
Nic nie mamy nic nie mamy nic nie mamy nic nic nic do skręcenia
O nic nie mamy nic nie mamy nic nic nic