Piosnka litewska
Bardzo raniuchno wschodziło słoneczko
Mama przy szklanym okienku siedziała
„Skąd że to" pyta
„Powracasz córeczko
Gdzieś twój wianeczek
Na głowie zmaczała"
„Kto tak raniuchno
Musi wodę nosić
Nie dziw że może swój wianeczek zrosić"
„Ej zmyślasz dziecię
Tyś zapewne w polę
Z twoim młodzianem gawędzić pobiegła"
„Prawda Matusiu prawdę wyznać wolę
Mojegom w polu młodziana spostrzegła
Kilka chwil tylko zeszło na rozmowie
Tymczasem wianek zrosił się na głowie"