Nie lubię płakać nocą [Album]
Już barwny motyl nocą znikł z mych rąk
Szara samotność znów gna
Już echo twoich kroków zabrał mrok
I tak daleko do dnia
A dobry sen omija mnie
Nie lubię płakać nocą łez szkoda
Nie umiem śmiać się poprzez łzy
Nim bzy zakwitną znów w ogrodach
Będę czekać na mój świt
Nie lubię płakać nocą łez szkoda
Nie umiem śmiać się poprzez łzy
A może jestem jeszcze za młoda
Żeby wiedzieć to co ty
Świat bywa smutny kiedy nie ma cię
W pustkę odpływa mój czas
Znów deszczem zapłakane idą dnie
W niebie nie widzę swych gwiazd
Za oknem wiatr złe pieśni gra
Nie lubię płakać nocą łez szkoda
Nie umiem śmiać się poprzez łzy
Nim bzy zakwitną znów w ogrodach
Będę czekać na mój świt
Nie lubię płakać nocą łez szkoda
Nie umiem śmiać się poprzez łzy
A może jestem jeszcze za młoda
Żeby wiedzieć to co ty