Jedziemy
Jedziemy tam gdzie nic złego się nie zdarzy
Nasi ludzie będą tam razem z nami
Wiesz jak jest od melanży do melanży
W całej Polsce te miejsca i ci ludzie
Jest 23:05 tankuję furę do pełna
I rozpoczynam rajd przez moje ulubione miejsca
Zawijam cepsa w głośnikach Helta Scelta
Paf paf pes wyrzucam za okno skręta
Jadę Marszałkowską na pasach bal najebka
Warszawski walczyk albo idziesz albo tańczysz
Ustawiłem Kebsa dzwonię dwudziesty raz
Skubany nie odbiera nie wierzę żeby spał
Dzwonię do Hadesa klasyka w słuchawce
Jutro będzie to samo idę w zakład o bańkę
Będzie jak będzie synu ostatnia szansa
Jedziemy na Ursynów zawijamy Franza
Zawijamy blanta jakieś trzy chwile potem
Ustawka z Satyrem o pierwszej na Ogrodowej
Za moment ruszymy tam gdzie nas nie było
Cegła na gaz WWA jedna miłość
Jesteśmy na trasie nie zatrzyma nas nikt i
Kiedy to pomyślałem w mig haltują nas psy
Klasyka wiadomo dokumenty bagażnik
To pachnie wanilia panie to żadne blanty
Chcą pisać mandat pytają gdzie lecę
I czemu ponad pakietem w zamkniętym terenie
Nie wkręcam się w gadkę nie przeciągam struny
Chcą z bagażnika mój winyl i dwie stówy
Jedziemy dalej od Strykowa na Poznań
Na bank będzie bite elo Mrokas pięć Kobra
Kurwa przy szosie rapuje do kamery
Ja mijam tą kurwę na luzie zmieniam biegi
Wrzucam mp3 z sieci dla beki
Rozkręcam głośniki tak że robię przestery
Za moment wbitka na próbę do Bazyla
Za moment gramy siemanko Poznań witam
Jedziemy tam gdzie nic złego się nie zdaży
Nasi ludzie będą tam razem z nami
Wiesz jak jest od melanży do melanży
W całej Polsce te miejsca i ci ludzie
Melanż był gruby jak ja w tamtym czasie
Wóda do wódy jak się chce to się da się
Ledwo dotarłem w najebce na bazę
Pobódka wódka plan zjazd na basen
Mieliśmy wyjechać najpóźniej w południe
Na zegarze dwunasta dwanaście godzin później
Nie pierwszy raz mam ten lot na zegarach
07 ja drugie 07 Chada
71 elo elo elo 71
Jadę ja i Nowaczek elo jak tam Temate
Gruby bal flacha cha płoną gwizdki
Z poprzedniego planu mam w pamięci przebłyski
Elo Wienio elo Technik i Glamo
Elo Edzio za freestyle w Sopocie za bramą
Elo Jinx elo Małpa Skun Sekta
Gdzie jest bletka ziom? Ty ziom gdzie jest bletka
To zupełny przypadek wielkie sorry ziomek
Że zamiast na Mazury trafiliśmy nad Morze
Szybki telefon elo jak tam RakRaczej
Że co? Że wpadamy skoro chlacie z Wojakiem
Dzwoń po Bambusa niech rusza już z buta
Dziś wódka papryka jutro wbitka do ucha
W międzyczasie bar kongo opór napierdolka
Hesus Ramires i jego flaszka boska
Gramy w szachy bo nie gramy w warcaby
To stała dewiza podróżników z Warszawy
Nie gramy w bierki co najwyżej w butelki
Jak masz jakiś hasz to wysyp go na papierki
Wielkie pięć dla tych ludzi i miejsc
Elo mordy! Właśnie piję za Wasze zdrowie
Wielkie pięć dla tych ludzi i miejsc
Jedna miłość dla kobiet co były na mojej drodze