Bukiet
[Refren]
Ty kradłeś dla niej róże na bazarze teraz wstyd
Ona miała być jedyną a się poszła jebać z kimś
Ty kradłeś dla niej róże na bazarze teraz wstyd
Ona miała być jedyną a się poszła jebać z nim
Ty kradłeś dla niej róże na bazarze teraz wstyd
Ona miała być jedyną a się poszła jebać z kimś
Ty kradłeś dla niej róże na bazarze teraz wstyd
Ona miała być jedyną a się poszła jebać z nim
[Zwrotka 1]
Kupiłeś jej bukiet kwiatków
Mówiła że miała tylu chłopaczków
Po tylu latach trafił się w końcu ktoś
Kto jej kupił różanych kwiatków
Dała szanse żebyś czuł się jak bohater
Wyjebałeś dyszki trzy ale nie ważne
Dała szanse żebyś czuł się jak bohater
Robiłeś co mogłeś i kupowałeś DALEEEEEJ
(Robiłeś co mogłeś i kupowałeś dalej x2)
I kupowałeś wciąż, rozjebałeś cały hajs
Ale w chuju miałeś to, liczył tylko się z nią czas
I gdy jej nie miałeś dość mogłeś nawet dla niej kraść
I nie raz zrobiłeś tak z różoweku sprintem run
Przychodzi dzień w którym ta szmata poleciała bokiem
Czułeś się wtedy jak pies bo czułeś od dawna że nie było okej NIE NIE NIE
Nie pisała nie mówiła nic, ciągle tylko krzyk, ty chodziłeś pić
Taki wyszedł syf że te róże co kupiłeś rzuciła ci kiedyś prosto w PYYYYSK
Kupiłeś tej suce róże
Kupiłbyś ich jeszcze jej kilka set
Kupiłeś tej suce róże
Ona wyrzuciła do kosza je /x2
(A ona wyrzuciła do kosza je je je ) /x4
[Refren]
Ty kradłeś dla niej róże na bazarze teraz wstyd
Ona miała być jedyną a się poszła jebać z kimś
Ty kradłeś dla niej róże na bazarze teraz wstyd
Ona miała być jedyną a się poszła jebać z nim