Ludzie, Ptaki, Drzewa
Na nagiej skale drzewo wyrosłe
Na przekór wszystkiemu żyje
W kwiatach się szemrze o wrednej wiośnie
W liściach o bezlitosnej zimie
Korzenie w górę podają życie
Wyssane z serca kamieni
Gałęzie z wiatrem próbują targów
Na konto smutnej jesieni
Drzewa to ludzie tylko że drzewa
I umierają stojąc
Ludzie to drzewa tylko że ludzie
I lasów złych się boją
Ptaki malują drogi na niebie
Wiatr im rysunki rozwiewa
Przenoszą zatem skargi skrzydlate
Na łono swojego drzewa
I stamtąd piszą listy do świata
Że źle jest ptakom i drzewom
A skały z niebem piszą kamieniem
I się nie dziwią ich śpiewom
Ptaki to ludzie tylko że ptaki
I są wyraźniej na niebie
Ludzie to ptaki tylko że ludzie
I boją się samych siebie