Kryzys Wieku Naszego
Nonszalancko mówię pas
Idę szybciej niż się da
Zrozumiałam i już wiem jaki koniec jest
U-u-uh
Każdy orze jak może
Merda mi jak ogon psa
Propozycję dla mnie ma
Ja już takich propozycji miałam tysiąc dwa
U-u-uh
Każdy orze jak może
Ledwie zdołam odejść już
Krzyczy za mną stado krów
Czy wyrażam się dość jasno mówiąc głośno znów
U-u-uh
Każdy orze jak może
Wilki wyją
Na pożarcie nowa twarz
U-u-uh
U-u-uh
Ciągną siłą
Tak by wypruć co się da
U-u-uh
U-uh
Czemu wciska pani kit
Kiedy nie potrafi nic?
A jak już potrafi pani, to na pewno kicz
U-u-uh
Każdy orze jak może
Nie bój zaraz, nie bój nic
Naprawimy ciebie w mig
Mamy takie czary mary, nie uwierzy nikt
U-u-uh
Każdy orze jak może
Eh, eh, eh
Eh, eh, eh, eh
Szczury giną
Wyścig przecież musi trwać
U-u-uh
U-u-uh
Atakują
Wyprzedzają raz po raz
U-u-uh
U-uh
Mogę mówić im o snach
Mogę mówić im o łzach
Oni potem puszczą tamtej, tamta puści w świat
U-u-uh
Każdy orze jak może
Nie bój zaraz, nie bój nic
Przecież tak już musi być
Tutaj każdy dla zasady ma obrabiać tył
U-u-uh
Każdy orze jak może
Całą siłą
Się odcinam od tych mas
U-u-uh
U-u-uh
Tylko piłą
Tak by uciąć co się da
U-u-uh
U-uh
Powiedziała mi, że ja
Jestem super ha-ha-ha
A ja super, mam to w dupie
Dalej pójdę sam
U-u-uh
Nie każdy orze jak może
Wiem, wiem co to strach
Wiem, że się boisz na próżno
Chodź, podaj mi dłoń
Zanim już będzie za późno