Freddie
Jeszcze świt nie przestał razić
A słońce szarzy mi jak smok do okna, stoi w miejscu
Jeszcze słowa mniej mnie ranią
Srebrem stać się miał najgorszy spośród dni
Jeszcze szron na asfalcie
Jeszcze hula wiatrem
Kiedy czas nie cierpi zwłoki idąc dalej
Nie potrafię gonić w miejscu, kiedy nie przestaję biec
Kiedy jestem sama, stoję pod obstrzałem
Bronię się, lecz słowa tłuką w głowie się
W odłamki szkieł
Jeszcze szum z biegu ulic
I moje ciało ma dość sił, by dojść na koniec świata
Jeszcze kocham nie najgorzej
Czekam aż nadejdą w końcu złote dni
Jeszcze w tył nie patrzę
Jeszcze lica rumiane
Jeszcze serce łaknie Ciebie
Jeszcze mnie nie złamie
Kiedy czas nie cierpi zwłoki idąc dalej
Nie potrafię gonić w miejscu, kiedy nie przestaję biec
Kiedy jestem sama, jemu się poddaję
Bronię się, lecz sama tłukę w sobie się
W odłamki szkieł