Rezerwa
Godzina piąta
Minut trzydzieści
Trąbka pobudkę zagrała
Grupa rezerwy
Szła do cywila
Niejedna panna płakała
Grupa rezerwy
Szła do cywila
Niejedna panna płakała
Niejednej pannie
Żal się zrobiło
I serce z bólu zadrżało
Że jej kochanek
Szedł do cywila
A jej się dziecko zostało
Że jej kochanek
Szedł do cywila
A jej się dziecko zostało
Raz w pewnym mieście
Na dworcu głównym
Wszystkie się panny zebrały
Z kamieniem w ręku
Z dzieckiem na ręku
Na rezerwistów czekały
Z kamieniem w ręku
Z dzieckiem na ręku
Na rezerwistów czekały
Lecz to nie honor
Dla rezerwisty
By na peronie z panną stać
Wsiadł do pociągu
Zatrzasnął drzwiami
Tak się pożegnał z pannami
Wsiadł do pociągu
Zatrzasnął drzwiami
Tak się pożegnał z pannami
Wsiadł do pociągu
Zatrzasnął drzwiami
A pociąg ruszył z łoskotem
Więc wszystkie panny
Głowy spuściły
Poszły do domu z powrotem
Więc wszystkie panny
Głowy spuściły
Poszły do domu z powrotem
Przyszła do domu
Smutna usiadła
I tak cichutko płakała
Synu ach synu
Ojciec w cywilu
A ja tu z tobą zostałam
Synu ach synu
Ojciec w cywilu
A ja tu z tobą zostałam
Nazajutrz rano
Poszła do sztabu
Pytac o adres lubego
Szef sztabu na to
Jej odpowiada
U nas nie było takiego
Szef sztabu na to
Jej odpowiada
U nas nie było takiego
Nie płacz dziewczyno
I nie dręcz serca
Przyjdą tu nasi następcy
Jak będziesz chciała
Potrzebowała
Żołnierz żołnierza wyręczy
Jak będziesz chciała
Potrzebowała
Żołnierz żołnierza wyręczy
Więc pijmy wino
Bracia wojacy
Bo do cywila nadszedł czas
Bo za dni parę
Pociągi ruszą
W rodzinne strony powiozą nas
Bo za dni parę
Pociągi ruszą
W rodzinne strony powiozą nas