DRIVE [Album]
Well, if I didn't
Darling, I'm sorry
Well, if I didn't
Darling, I'm sorry
Staję na światłach, deszcz w przednią szybę nakurwia, prawie jak w tam-tam
Wybijam rytm jak zęby, mam krew na mic'ach
Mam dziwne sny, lęk dusi mnie w nich jak astma
Odpalam fajka, przyśpieszam, wymijam auta
Chociaż najchętniej, to bym wjechał w nich jak wariat
Zmieniłbym pas, odpiął pas, wyrwał chwasta
Zmieniłbym nas na lepszych nas, ale bez szans jak
Mówię, że kocham, mówisz, że to nie wystarcza
Już, kurwa, nie mam sił cokolwiek udowadniać
Przez szyby obserwuję jak się brud rozrasta
Na moich ulicach, jakbym trzymał klucz do miasta
Do miasta, które chciałbym spalić i się głupio zaśmiać
Sprzęgło czwórka, piekło, kurwa, przestań
Piekło to przeżyłem przez was
Wysypuję, kruszę znów ten syf na ReStart
Do zobaczenia na pogrzebach i w aresztach
Well, if I didn't
Darling, I'm sorry
Well, if I didn't
Darling, I'm sorry
Wsiadam w furę, jak ja kocham taką awanturę
Zamiast czule się pożegnać tak jak ludzie
Już mnie możesz nie zobaczyć, kurwa, jutro z rana w sumie
Bo przypadkiem zaparkuję gdzieś na drzewie, a mam stówę
Na budziku, więc uważaj czego sobie życzysz
Nie zasypiaj obrażona i nie mówmy sobie przykrych
Słów, spadło, kurwa, trochę liści znów
Pies jebał, nie pamiętam nawet ksyw tych łbów
Wiem, co to wstyd i głód
I w kutasie mam twój szybszy wóz
Ważne, żebym swoim wrócił bezpiecznie
Nie śpiesz się, szofer, jest wcześnie
Wiem, co to wstyd i głód
I w kutasie mam twój szybszy wóz
Ważne, żebym swoim wrócił bezpiecznie
Wjeżdżam już na przedmieście
Well, if I didn't
Darling, I'm sorry
Well, if I didn't
Darling, I'm sorry