cisza [Album]
Daj mi coś co mnie uzdrowi jak Vouliagmeni Lake
Stare troski mam już z głowy lecę jak Fly Emirates
Smacznego tu dla tych świń co nam z koryta chcieli jeść
Byli żałośni jak bejb co się zrobiła w 4D
Boy
Trochę nie czaję ich fazki
Głucha cisza poltergeist i jakieś wynalazki
Mój teren to dawne prusy tam gdzie ładne lalki
Wam trochę poodbijało i zostały marne kalki
Głośno milczę ale nie chcę żebyś stała z boku (yeah)
Wiem że cisza czasem potrafi wzbudzać niepokój (ey)
W tym przypadku znaczy że chodzi o święty spokój
A więc się zatopmy w niej na chwilę i się wkręćmy w odsłuch
Zapomnij o wszystkim jak pijani kodu do domu
Utkwij w pamięci jak mi obraz wschodu na Akropolu
Nie patrz na licznik i zyski bo wszystko na swoim miejscu
Pochłonie cisza zaraz powiesz co ci leży na sercu
Sorki nie chcę mi się wstać
Coś jak przed południem lub jak zajmiesz miejsce i masz plan
Będę darł się w niebogłosy kiedy zobaczę Twój płacz
Nie pozwolę żeby żaden wodór z Twoich oczu spadł
I wszystkie mury legną gdy ta cisza jest ze mną
Każdy chce osiągnąć święty spokój w jakiś sposób wolność to piękno ty nie kuś losu
I wszystkie mury legną gdy ta cisza jest ze mną
Jestem sobą pójdę swoją drogą nie poddam się presji nikogo
Złoty człowiek a nie żaden goldfinger
Nic ci nie zostanie kiedy złoto skończy się
Co cię gryzie homie wyglądasz jak Gilbert Grape
Gram rap co wpierdala w banię się jak Silverhand
Przez te ciśnienie znowu pulsuje skroń
Wiedz że kiedy będzie trzeba to nie złożę broni
U mnie tak już jest skumaj łajzo nawet
Się wyliżę trzymając język za zębami jak Harpokrates
Odłóż swoje alko bracie
Tyle gębą kłapie kto zazwyczaj rzadko zna się
Ciągle chcą dowodów na chuj kurwa sprawdzą datę
Jak coś udowadniać tylko sobie znasz to raczej
Teraz zatopię się w ciszy
Ciągła droga do piekła prawie jak AC/DC
Na wieczór nachosy kiedyś prędzej lay'sy w misy
I wszystkie mury legną gdy ta cisza jest ze mną
Każdy chce osiągnąć święty spokój w jakiś sposób wolność to piękno ty nie kuś losu
I wszystkie mury legną gdy ta cisza jest ze mną
Jestem sobą pójdę swoją drogą nie poddam się presji nikogo